W tym meczu ważyły się losy trenera Jozefa Webera. Piłkarze Karwiny nie pozostawili jednak swojego szkoleniowca w opałach. Z Brnem wygrali 2:1.
Obie drużyny w tym sezonie nie grzeszą wielką formą. Dla obu jedenastek był to więc mecz o przysłowiowych sześć punktów. Goście wyszli na prowadzenie w 8. minucie po strzale Škody, ale jeszcze do przerwy wyrównał wenezuelski napastnik Ramirez. Zwycięskiego gola zdobył w 57.minucie z karnego Budínský, po faulu na Moravcu. Od 62. minuty goście dogrywali mecz w dziesiątkę, bez wykluczonego bramkarza Melichárka.
Więcej z piłkarskich boisk, nie tylko pierwszoligowych, we wtorkowym, papierowym "GL".