W Wiśle powiało sensacją. Zwycięzcą inauguracyjnego konkursu indywidualnego PŚ w skokach narciarskich został nieznany Japończyk Junshiro Kobayashi. Polacy spisali się bardzo dobrze, najlepiej zaś drugi w konkursie Kamil Stoch.
26-letni Kobayashi wygrał pierwsze w karierze zawody Pucharu Świata i został sensacyjnym liderem klasyfikacji generalnej. W Wiśle nie zawiedli gospodarze. Kamil Stoch zajął drugie miejsce, Piotr Żyła był siódmy. Polska po raz pierwszy w historii była gospodarzem inauguracyjnych zawodów w skokach narciarskich zaliczanych do najbardziej prestiżowego cyklu Pucharu Świata. W Wiśle organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Krytyczne głosy pod adresem źle przygotowanej skoczni szybko umilkły. Podopieczni trenera Stefana Horngachera potwierdzili dobrą formę z letniego cyklu. I wszystko wskazuje na to, że lider reprezentacji Polski, Kamil Stoch, wyszlifował niezłą formę olimpijską. - Z pierwszego skoku w konkursie nie jestem zbytnio zadowolony. W drugiej próbie było już jednak jak z automatu - skomentował swój występ przed polską publicznością Kamil Stoch.