sobota, 11 maja 2024
Imieniny: PL: Igi, Mamerta, Miry| CZ: Svatava
Glos Live
/
Nahoru

Towarzystwo miłośników karpi | 12.12.2015

Minęło jedenaście lat od piłkarskiej farsy w Czechach, w której w roli głównej przedstawił się publiczności ówczesny dyrektor sportowy Viktorii Żiżków, Ivan Horník. Ten, kto naiwnie przypuszczał, że bohater spektaklu teatralnego „Ivanku, kamaráde, můžeš mluvit?” (Ivanku, przyjacielu, możesz gadać?) zniknie z piłkarskiego podwórka na zawsze, środowe wieści z Jablonca z pewnością potraktował w kategoriach żartu. Niestety, to nie był żart.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fot. ARC

65-letni Ivan Horník – główny oskarżony w największej aferze korupcyjnej w dziejach czeskiego futbolu, handlarz przychylnością sędziów, sprzedawca jabłek, karpi i innych kryptonimów, które na zawsze weszły do kanonu piłkarskiego slangu w naszym kraju, wrócił w wielkim stylu. Horník w tym tygodniu objął stanowisko dyrektora sportowego w jednym z najbogatszych pierwszoligowych klubów w Czechach, FK Jablonec. Fotel zagrzał mu nie kto inny, jak szef jabloneckiego klubu, a zarazem prezes FAČR (Piłkarskiej Asocjacji RC) Miroslav Pelta. Najwyższy przedstawiciel czeskiego futbolu, który dziś w Paryżu będzie uczestniczył w ceremonii losowania przyszłorocznych mistrzostw Europy, zatrudnił swojego byłego kumpla bez ogródek, nie bacząc na opinię publiczną, a także starą jak świat maksymę Heraklita, iż „niepodobna wstąpić dwukrotnie do tej samej rzeki”.

Głównym zadaniem Horníka ma być poprawa jabloneckiej gry, czytaj – poprawa pozaboiskowych kontaktów. Na półmetku Synot Ligi piłkarze Jablonca plasują się dopiero na ósmym miejscu, tymczasem ambicje Pelty i kibiców są dużo wyższe. W Jabloncu strzelili sobie jednak samobója jeszcze przed startem rewanżowej rundy. Drużyna z Horníkiem w roli dyrektora sportowego znalazła się bowiem na celowniku podziemno-facebookowej organizacji występującej pod nazwą Fanklub Defensywnego Futbolu, słynącej z uścisku szczęki pitbulla. Od teraz każdy mecz z udziałem Jablonca, w którym sędzia podyktuje na korzyść tego klubu co najmniej jeden rzut karny, trafi automatycznie do kategorii „podejrzanych”. Mam wrażenie, że pewny siebie Pelta zapomniał, iż płyta DVD z nagraniem satyrycznego spektaklu „Ivánku, kamaráde, můžeš mluvit?” autorstwa Petra Čtvrtníčka i Jiřego Lábusaongiś sprzedawana była również jako dodatek do najpoczytniejszej sportowej gazety na czeskim rynku wydawniczym. A najpopularniejsze fragmenty telefonicznych rozmów pomiędzy Horníkiem a „resztą świata” do dziś biją rekordy oglądalności na portalach społecznościowych.       



Może Cię zainteresować.