piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Jak ja nie lubię... | 15.07.2017

Niektórzy lubią nieustannie narzekać. Nie tylko w poniedziałek rano, kiedy trzeba po weekendzie wstać do pracy i nie tylko wtedy, gdy stoją w długiej kolejce na poczcie, ale także na urlopie. Urlop powinien, przynajmniej teoretyczne, stanowić przyjemność samą w sobie. Jeżeli pojawiają się przeszkody i niedogodności, prawdziwe czy urojone, duże czy błahostki, zawsze jest okazja do narzekania i denerwowania się.

Ten tekst przeczytasz za 1 min.

Można narzekać na nieznośny upał (wybierając się z własnej nieprzymuszonej woli na południe), na kuchnię, w której brakuje śląskich „gałuszek” (bo miejscowi po prostu gotują inaczej). Zdarzają się turyści – Czesi, którym nie w smak, że w kurorcie jest za dużo Czechów i Polacy skarżący się na tłumy przyjezdnych z Polski. Oczywiście są też tacy, którzy z wyższością patrzą na miejscowych, co – oczywiście – nie przeszkadza im, by wypoczywać w ich kraju.

Wdzięcznym tematem do narzekań jest niesprzyjająca pogoda. Deszcz może pokrzyżować niejedne plany, co w sytuacji, kiedy człowiek jest mało elastyczny i pomysłowy, kończy się naburmuszoną miną i popsutymi wakacjami. Zapraszam do przeczytania reportażu o obozie dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży w Łomnej, który znajdziecie Państwo w tym wydaniu gazety. To reportaż o ludziach, którym ani ulewa, ani inne, o wiele poważniejsze przeszkody, nie są w stanie popsuć radości z wakacyjnej przygody. 



Może Cię zainteresować.