piątek, 19 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

„Łowiynziok” regionalnym dobrem | 12.12.2017

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
„Łowiynzioka” w swym repertuarze ma m.in. Zespół Taneczny „Oldrzychowice”. Fot. ARC zespołu

Tradycyjny góralski taniec zwany „łowiynziokiem” został wpisany na listę niematerialnych dóbr kultury województwa morawsko-śląskiego. Wniosek zgłosiło Muzeum Ziemi Cieszyńskiej, wpis na listę zatwierdził Zarząd Województwa.


 – Ten unikatowy taniec był popularny w górskich okolicach Trzyńca i Jabłonkowa w pierwszej połowie XX wieku. Dziś jest na wymarciu, tańczą go już tylko zespoły folklorystyczne. Muzeum Ziemi Cieszyńskiej stara się o popularyzację tego archaicznego tańca, na przykład w 2016 roku, dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury, zorganizowało specjalny kurs taneczny – poinformowała Iva Lupkowa, rzeczniczka muzeum.

Skąd pochodzi nazwa tańca, który kiedyś tańczono na dzisiejszym czesko-polsko-słowackim pograniczu przy każdej okazji? – Według etymologii ludowej nazwa wywodzi się od kierpców góralskich z wołowej („łowiynziej”) skóry, w których tańczono i które musiały być wytrzymałe. Kolejnym wyjaśnieniem może być to, że tancerze podczas „łowiynzioka” poruszają się po elipsie, która jest nie większa od rozłożonej wołowej skóry – wyjaśniła Lupkowa.

Dodała, że w latach 50. ub. wieku Ivo Stolařík zapisał ok. stu pieśni „łowiynziokowych”. W regionie od Herczawy, Istebnej, Bukowca, aż po Nydek powstały różne formy tego tańca.

„Łowiynzioka” mają w swoim repertuarze zespoły folklorystyczne działające w ramach PZKO. – My tańczymy „łowiynzioka” spokojniej, jako taniec zalotny, tak, jak nas tego nauczono przed kilku laty w Istebnej. Pokazujemy go m.in. na weselach. Z tego, co wiem, niektóre góralskie zespoły tańczą go dziś bardziej energicznie – powiedział „Głosowi Ludu” Marek Grycz, kierownik zespołu „Oldrzychowice”.


Może Cię zainteresować.